Dialog to więcej niż tylko marketingowy slogan
Gdy zapytamy statystycznego polskiego pracownika, czego oczekuje od pracodawcy, na pierwszym miejscu wymieni godziwe wynagrodzenie. Coraz więcej osób zwraca jednak uwagę na pozapłacowe czynniki decydujące o atrakcyjności pracodawców.
Dlatego firmy, które szanują zarówno pracownika, jak i swoją pozycję, nieustannie śledzą rynek, by nie tylko zaoferować atrakcyjne wynagrodzenie, ale i stworzyć miejsce pracy, do którego chce się przychodzić.
Co zatem stanowi ową wartość dodaną, która wpływa na zadowolenie pracownika? – Jesteśmy firmą, która naprawdę słucha pracowników i w swym codziennym działaniu żyje dialogiem – mówi Aleksander Truszczyński, prezes Zarządu Tikkurila Polska SA. Otwartość na dialog to fraza, którą w obecnych czasach uczestnik rynku pracy może usłyszeć z różnych stron. Firma Tikkurila udowadnia jednak, że dialog nie jest pustym sloganem marketingowym, lecz jest elementem jej kultury organizacyjnej.
Firma oferuje swoim pracownikom szeroki wachlarz benefitów, m.in.: fundusz emerytalny, dodatkowe ubezpieczenie medyczne, ubezpieczenia grupowe, posiłki na stołówce, prezenty świąteczne, szczepienia przeciw grypie, dofinansowanie do wczasów, pożyczki, wycieczki i wiele innych. Oferta ta powstała i jest aktualizowana na podstawie rozmów oraz analiz ankiet, w których pracownicy mają szansę ocenić wartość oferowanych benefitów oraz przedstawić swoje potrzeby i oczekiwania. Benefity są ogólnie dostępne, są przyznawane wszystkim na takich samych zasadach i to pracownicy decydują, z których świadczeń chcą korzystać.
Od kilku lat pracownicy Tikkurila otrzymują także dodatkowy, płatny dzień wolny w Wigilię. – Mamy w firmie wiele osób, które są bardzo mocno zaangażowane w pracę – mówi prezes Aleksander Truszczyński. – Cieszymy się z tego, ale zależy nam też na tym, by zachować równowagę pomiędzy pracą i życiem osobistym. Pracownik musi mieć czas dla swoich najbliższych, czy na rozwijanie swoich prywatnych pasji. Tylko wtedy będzie mógł zachować swój potencjał. Takie podejście wpływa na relacje między pracownikami a pracodawcą, a w rezultacie także pomiędzy samymi współpracownikami. – Dobra atmosfera w pracy – kontynuuje pan Aleksander Truszczyński – to aspekt, który nasza firma niezwykle sobie ceni. To, co ją tworzy, to przede wszystkim słuchanie siebie nawzajem. Ale to także przyjacielskie nastawienie, budowanie międzyludzkich więzi.
Tikkurila oferuje zatrudnionym osobom możliwości rozwoju i awansu zawodowego. Przy rekrutacjach na wyższe stanowiska firma analizuje kompetencje i potencjał własnych pracowników. Dlatego w swoich szeregach ma wiele osób, które zaczynały na najniższych stanowiskach zarówno na produkcji, jak i na stanowiskach biurowych, a następnie awansowały w strukturach firmy. Jest rzeczą powszechną, że pracownik odczuwa obawy przed aplikowaniem na inne stanowisko, często nie wie, jak i komu zgłosić taki zamiar, martwi się potencjalną reakcją swojego bezpośredniego przełożonego. Dzięki wdrożonemu kilka lat temu programowi rekrutacji wewnętrznych oraz rozmowom prowadzonym zarówno z szeregowymi pracownikami, jak i kadrą kierowniczą, w firmie Tikkurila udało się takie obawy zlikwidować. – Uważamy, że danie szansy na rozwój osobom, które czują, że mogą więcej – tłumaczy pan Aleksander Truszczyński – jest jedną z ważniejszych rzeczy, które oferujemy naszym pracownikom. Polega to nie tylko na zapewnieniu rozwiniętego systemu szkoleń, ale także na rekrutacjach wewnętrznych, dzięki którym pracownicy z większymi aspiracjami i możliwościami rozwijają się wewnątrz firmy – dodaje prezes Tikkurila Polska.
Nastawienie na dialog okazuje się niezwykle ważne, gdy poza wyznaczaniem standardów w codziennym życiu firmy staje się narzędziem do rozwiązywania trudnych sytuacji. W zeszłym roku Tikkurila przenosiła centrum logistyczne z Łodzi do Dębicy. Dla ponad trzydziestu pracowników magazynu oznaczało to poważną zmianę. Przedstawiciele firmy przywieźli do Łodzi swoje propozycje i zaprosili wszystkich zainteresowanych pracowników do rozmowy, której celem było wypracowanie wspólnego rozwiązania satysfakcjonującego obie strony. W efekcie tych działań stworzono program pomocowy obejmujący dwa pakiety: jeden dla pracowników, którzy będą kontynuować pracę w Dębicy, przewidujący pomoc organizacyjną, logistyczną i finansową, mającą ułatwić przeprowadzkę oraz aklimatyzację w nowym miejscu, drugi dla tych, którzy nie zdecydują się zmienić miejsca zamieszkania, zakładający wsparcie, refundację kosztów przekwalifikowania oraz pomoc w znalezieniu nowej pracy w Łodzi.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu procesu przeniesienia centrum logistycznego – mówi Aleksander Truszczyński. – Odpowiednio wcześnie rozpoczęte rozmowy, do których zaproszona została załoga, oraz zaangażowanie obu stron, zaowocowały znalezieniem wspólnego rozwiązania. Nasi pracownicy czują, że są częścią zespołu Tikkurila, że ich głos jest bardzo ważny, i co więcej, jest brany pod uwagę przy podejmowaniu przez zarząd różnych decyzji. To z kolei procentuje ich odpowiedzialną postawą i lojalnością, dzięki którym koordynowanie tego typu zmian jest dużo łatwiejsze i bardziej efektywne – dodaje.
Otwarty dialog sprawdza się również przy rozwiązywaniu kwestii palenia w firmie Tikkurila. Pomijając fakt zgubnego wpływu na zdrowie, należy sobie uświadomić, że palenie niejednokrotnie bywa przedmiotem nieporozumień pomiędzy pracownikami palącymi a przeciwnikami palenia. Z punktu widzenia pracodawcy najprostszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie bezwzględnego zakazu palenia. – Zdajemy sobie sprawę, że w dłuższej perspektywie taka decyzja mogłaby być korzystna, niemniej jednak oznaczałaby raczej ucieczkę od problemu, niż próbę jego rozwiązania – mówi prezes Aleksander Truszczyński.
W firmie rozpoczęto więc rozmowy z przedstawicielami pracowników. Jednym z pierwszych pomysłów, jakie pojawiły się w ich trakcie, było zorganizowanie dla osób palących warsztatów, które mogłyby im pomóc wyzwolić się z nałogu – tak w firmie Tikkurila zainicjowano program antynikotynowy, który będzie kontynuowany przez kolejne dwa lata. Prowadzenie programu firma powierzyła klinice, która w sposób profesjonalny zajmuje się leczeniem uzależnień. Udział w programie jest całkowicie dobrowolny, pracownicy sami decydują, czy i kiedy chcą wziąć udział w programie. Do tej pory odbyło się kilka spotkań warsztatowych; większość uczestniczących w nich osób nie pali. – Będziemy kontynuować rozmowy z pracownikami – mówi prezes Tikkurila. – Ponieważ korzyści może być wiele, przy czym najważniejsze z nich to zdrowie i dobra kondycja naszych pracowników.
Dialog jest ważny nie tylko na linii pracownik – pracodawca, ale także pomiędzy samymi pracownikami. W życiu każdej firmy zdarzają się sytuacje, które sprzyjają powstawaniu nieporozumień, a nawet konfliktów. Przykładem może być zderzenie pracowników przychodzących do firmy, zwłaszcza młodych, z tymi z bogatym stażem. Skuteczny dialog może pomóc łagodzić ewentualne napięcia.
– Staramy się pokazać, że młodzi pracownicy mają swoją wartość – mówi prezes Tikkurila Aleksander Truszczyński. – Dowodzą tego grupy projektowe w naszej firmie, które składają się z pracowników starszych i doświadczonych oraz młodszych, którzy wnoszą innowację i świeżą perspektywę w patrzeniu na wyzwania. Jedni uczą się od drugich. Jeśli pojawia się rywalizacja, ma ona cechy pracy zespołowej. Nawet pracujący na stanowiskach z założenia indywidualnych czują, że jesteśmy jednym zespołem – dodaje.
W dzisiejszym szybko zmieniającym się otoczeniu biznesowym rośnie znaczenie nastawienia na dialog. Dobrze wykształceni, pewni swoich umiejętności i inteligentni pracownicy znają swoją wartość i oczekują wysokiej kultury zarządzania. Praca jest dla nich nie tylko sposobem zarabiania na życie, ale także źródłem samorealizacji i satysfakcji. Aby czuć się dobrze na swoim stanowisku pracy, muszą mieć możliwość dyskusji, wyrażenia swojego zdania. Pracownicy, których opinia jest doceniana i szanowana czują się częścią zespołu i mają większe poczucie odpowiedzialności za swoją pracę. Najbardziej efektywne organizacje na polskim rynku zrozumieją, że komunikacja w firmie nie polega jedynie na przekazywaniu informacji, ale przede wszystkim na aktywnym, bieżącym słuchaniu tego, co mają do powiedzenia pracownicy. I to jest podstawą skutecznego zarządzania.